Imagine 7 cz. 2 #
Gdy weszliście na parkiet , akurat włączyli wolną piosenkę. Tańczyliście wtuleni w siebie przez parę minut. Potem z powrotem usiedliście przy barze , dokończyliście swoje wody i zaczęliście rozmawiać.
-Jak chcesz ,to zapoznam Cię z chłopakami..? -Serio?Byłoby super! oo..właśnie tu idą. H : Chłopaki , to jest [T.I]. Czeeść..Ale my się już chyba znamy..Byłaś na podpisywaniu płyt , nie? -Tak ,wow..Myślałam , że nie zwróciliście na mnie większej uwagi i mnie nie pamiętacie. Lou: Ciebie się nie da zapomnieć ^^ Hazza spojrzał na niego wkurzony. Lou: No co? Harry jak to było? Aha już wiem: 'posiadasz pewien urok , który wyróżnia Cię z tłumu'. *Spojrzałaś na Harrego , a on na Louisa , jakby chciał go zabić. - Może ,jednak już pójdziecie? -nalegał Harry. -Haha,okaay. Niall jeszcze szepnął Ci na ucho : On na prawdę tak o Tobie powiedział , podobasz mu się! =) Czułaś , że się rumienisz.. *poszli* Harry: Nieźle się narąbali .. Ty: Ym..noo.. dziwnie się czuję ..jakbym sporo wypiła. H: Ty też? od jakichś 5 min kręci mi się w głowie..
*20minut później*
Całujecie się...Jesteście na siebie bardzo napaleni. Idziecie do łazienki , do kabiny. Harry zrzuca z Ciebie ubrania , Ty z Niego też. Całujecie i dotykacie się bez opamiętania..Loczek 'wchodzi' w Ciebie , jest cudownie , później ..nic nie pamiętasz!
Budzisz się nad ranem , głowa strasznie Cię boli , rozglądasz się po pokoju..-Boże , gdzie ja jestem?! Obok Ciebie ktoś leży, prawdopodobnie goły..o matko..Ty też jesteś bez ubrania..- Paaw..Harry? *on się budzi*
[T.I] co robisz naga w moim łóżku?! :o -COO? Ja..yy..nie wiem co się wczoraj...*przełykasz głośno ślinę*
-Czy my..my..wczoraj..Boże ,Harry powiedz, że to mi się śniło..?!..Niee, ja też to pamiętam ,do pewnego momentu..było cudownie!:D -Czekaj , idę się ubrać . -Naprawdę nie musisz -mówi Hazzio. Przestań , to nie jest śmieszne..,Ty też się ubierz . Bierzesz ze sobą kołdrę i idziesz do łazienki się ubrać i odświeżyć. Zakładasz to : *KLIK*
*10 minut później*
Harry[już ubrany] : Chcesz coś zjeść? - Jak możesz być tak spokojny?! - Taak, za dużo wypiliśmy ,alee.. - Ja nic nie piłam! Tylko tą wodę co zamówiłeś. *Spojrzeliście na siebie* -Ktoś nam czegoś dosypał?-powiedział Harry. -Nie wiem , jeśli tak to nie powinniśmy TEGO pamiętać.. -Ja tam się cieszę , że pamiętam tamte momenty :D ..Nagle łzy napłynęły Ci do oczu.Siadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać jak małe dziecko..[T.I] co Ci jest?..-Ja mam...mam...chłopaka! - COO?! Kiedy zamierzałaś mi o tym powiedzieć?! - Yy..Nigdy? Po co Ci miałam mówić?! Gadaliśmy , śmialiśmy się , potem miałam wrócić do domu i mieliśmy się już nigdy więcej nie spotkać.. *Spojrzał na Ciebie smutno* ..-Kochasz Go?-spytał. -Co? -Pytam , czy go kochasz? -Tak. Tak myślę. Nie wiem już sama..Wiesz co jest najgorsze? Że Ciebie też kocham.. Zawsze Cię kochałam ..ale byłam z Pawłem ..jestem z Pawłem bo myślałam , że i tak....*Przutulił Cię* -Co teraz zrobimy? -zapytał. -Nie wiem , muszę wrócić do domu.Wszystko przemyśleć.-Ok. Odwiozę Cię. -Nie wiem ,czy to najlepszy pomysł..-Chyba żartujesz ,że pozwolę Ci wrócić samej. *Uśmiechnęłaś się* -No dobra ,chodźmy.
*15 min. później *
Wychodzisz z samochodu , żegnasz się z Harrym ,gdy z domu wybiega wściekły Paweł.
-Ty ,co ty sobie myślisz?! -mówi do Ciebie. Szlajasz się z jakimś pojebańcem.. o której miałaś być w domu? - Paweł ,przestań ! Co w ciebie wstąpiło?! - Nie kurwa ,nic. Mam być spokojny ,gdy moja dziewczyna spędza noc..z tym...z tym -wskazuje na Harrego. -Uspokój się ,do cholery! Nie jestem Twoją własnością!!! - Wiesz co piszą w gazetach?! Jesteście na pierwszej stronie.. Nie wiedziałem ,że jesteś taką szmatą...W tej chwili się zamknął , bo Harry nie wytrzymał i przywalił mu prosto w ryj. Łzy znowu napłynęły Ci do oczu , nigdy nie słyszałaś takich słów na swój temat..na dodatek od osoby , którą w pewnym sensie kochałaś.. ,zaczęłaś sobie wmawiać , że to co on mówi to prawda , przecież go zdradziłaś..-Jeszcze raz coś na nią powiesz ! -wycedził Harry. - Uspokójcie ,się proszę ..! Harry jedź już.. -Żartujesz?! Mam Cię tu z nim zostawić?! on jest niepoczytalny! - Ona dobrze mówi ,zabieraj się stąd ,bo zaraz zadzwonię na policję i Twoja kariera się skończy ..-powiedział twój "chłopak".. Podeszłaś do Harrego : - Naprawdę nic mi nie będzie..jakby co zadzwonię , on musi ochłonąć ..zaraz mu przejdzie..Proszę ,zaufaj mi. - Na pewno? *Pokręciłaś głową twierdząco* - OK ,ale jakby coś się działo ,to dzwoń! -Dobrze dobrze. Idź już. PA! Odjechał. Zrobiło Ci się jeszcze gorzej. Weszłaś do domu i spojrzałaś na Pawła. -Przepraszam ,że nie wróciłam wcześniej..chcę po prostu ,żebyś wiedział ,że do niczego nie doszło..-Zamknij się! Proszę Cię..ZAMKNIJ SIĘ! Myślisz ,że jestem taki głupi ?! Że nie widzę jak na siebie patrzycie?!Spałaś z nim , tak?! Jesteś zwykłą dziwką..! W tym momencie nerwy Ci puściły.. : - TAK! Spałam z nim i wierz mi , jedyne czego żałuję to to ,że tak długo byłam z Tobą! Nienawidzę Cię!..Za chwilę ,pożałowałaś swoich słów. Poczułaś silny ból na policzku , zachwiałaś się i upadłaś. Minęła chwila , zanim doszłaś do siebie , wstałaś i płacząc wybiegłaś z domu. -Pewnie! Nie wracaj! -usłyszałaś za sobą.
Nie wiedziałaś co masz robić ,byłaś załamana. Poczułaś wibracje telefonu. -Haloo? -powiedziałaś zapłakanym głosem. -[T.I] wszystko w porządku ? Gdzie jesteś?-spytał Harry.-Już po Ciebie jadę..
*30 minut później*
Siedzisz z Harrym w Jego pokoju i opowiadasz mu co się stało. - Nie martw się ,policja się nim zajmie..
Zamieszkasz u mnie ..a jutro pojedziemy po Twoje rzeczy..Co Ty na to? - Chcesz ze mną mieszkać? :o
- Co w tym dziwnego? Kocham Cię , chcę z Tobą być i Cię chronić ..Mam dużo do nadrobienia..nigdy nie wybaczę sobie tego ,że Cię tam zostawiłem ..przecież on mógł..przerwałaś mu pocałunkiem. -Przestań mówić takie bzdury. Nie masz czego żałować. Gdyby nie to co się wydarzyło ,nie byłoby mnie tu teraz z Tobą. Loczek uśmiechnął się do Ciebie szeroko i zaczęliście się namiętnie całować.
KONIEC :D ..Nie wiem jak Wam ,ale mi się ten imagin nie podoba :< SO SORRY , postaram się ,żeby następne były lepsze :)
*10 minut później*
Harry[już ubrany] : Chcesz coś zjeść? - Jak możesz być tak spokojny?! - Taak, za dużo wypiliśmy ,alee.. - Ja nic nie piłam! Tylko tą wodę co zamówiłeś. *Spojrzeliście na siebie* -Ktoś nam czegoś dosypał?-powiedział Harry. -Nie wiem , jeśli tak to nie powinniśmy TEGO pamiętać.. -Ja tam się cieszę , że pamiętam tamte momenty :D ..Nagle łzy napłynęły Ci do oczu.Siadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać jak małe dziecko..[T.I] co Ci jest?..-Ja mam...mam...chłopaka! - COO?! Kiedy zamierzałaś mi o tym powiedzieć?! - Yy..Nigdy? Po co Ci miałam mówić?! Gadaliśmy , śmialiśmy się , potem miałam wrócić do domu i mieliśmy się już nigdy więcej nie spotkać.. *Spojrzał na Ciebie smutno* ..-Kochasz Go?-spytał. -Co? -Pytam , czy go kochasz? -Tak. Tak myślę. Nie wiem już sama..Wiesz co jest najgorsze? Że Ciebie też kocham.. Zawsze Cię kochałam ..ale byłam z Pawłem ..jestem z Pawłem bo myślałam , że i tak....*Przutulił Cię* -Co teraz zrobimy? -zapytał. -Nie wiem , muszę wrócić do domu.Wszystko przemyśleć.-Ok. Odwiozę Cię. -Nie wiem ,czy to najlepszy pomysł..-Chyba żartujesz ,że pozwolę Ci wrócić samej. *Uśmiechnęłaś się* -No dobra ,chodźmy.
*15 min. później *
Wychodzisz z samochodu , żegnasz się z Harrym ,gdy z domu wybiega wściekły Paweł.
-Ty ,co ty sobie myślisz?! -mówi do Ciebie. Szlajasz się z jakimś pojebańcem.. o której miałaś być w domu? - Paweł ,przestań ! Co w ciebie wstąpiło?! - Nie kurwa ,nic. Mam być spokojny ,gdy moja dziewczyna spędza noc..z tym...z tym -wskazuje na Harrego. -Uspokój się ,do cholery! Nie jestem Twoją własnością!!! - Wiesz co piszą w gazetach?! Jesteście na pierwszej stronie.. Nie wiedziałem ,że jesteś taką szmatą...W tej chwili się zamknął , bo Harry nie wytrzymał i przywalił mu prosto w ryj. Łzy znowu napłynęły Ci do oczu , nigdy nie słyszałaś takich słów na swój temat..na dodatek od osoby , którą w pewnym sensie kochałaś.. ,zaczęłaś sobie wmawiać , że to co on mówi to prawda , przecież go zdradziłaś..-Jeszcze raz coś na nią powiesz ! -wycedził Harry. - Uspokójcie ,się proszę ..! Harry jedź już.. -Żartujesz?! Mam Cię tu z nim zostawić?! on jest niepoczytalny! - Ona dobrze mówi ,zabieraj się stąd ,bo zaraz zadzwonię na policję i Twoja kariera się skończy ..-powiedział twój "chłopak".. Podeszłaś do Harrego : - Naprawdę nic mi nie będzie..jakby co zadzwonię , on musi ochłonąć ..zaraz mu przejdzie..Proszę ,zaufaj mi. - Na pewno? *Pokręciłaś głową twierdząco* - OK ,ale jakby coś się działo ,to dzwoń! -Dobrze dobrze. Idź już. PA! Odjechał. Zrobiło Ci się jeszcze gorzej. Weszłaś do domu i spojrzałaś na Pawła. -Przepraszam ,że nie wróciłam wcześniej..chcę po prostu ,żebyś wiedział ,że do niczego nie doszło..-Zamknij się! Proszę Cię..ZAMKNIJ SIĘ! Myślisz ,że jestem taki głupi ?! Że nie widzę jak na siebie patrzycie?!Spałaś z nim , tak?! Jesteś zwykłą dziwką..! W tym momencie nerwy Ci puściły.. : - TAK! Spałam z nim i wierz mi , jedyne czego żałuję to to ,że tak długo byłam z Tobą! Nienawidzę Cię!..Za chwilę ,pożałowałaś swoich słów. Poczułaś silny ból na policzku , zachwiałaś się i upadłaś. Minęła chwila , zanim doszłaś do siebie , wstałaś i płacząc wybiegłaś z domu. -Pewnie! Nie wracaj! -usłyszałaś za sobą.
Nie wiedziałaś co masz robić ,byłaś załamana. Poczułaś wibracje telefonu. -Haloo? -powiedziałaś zapłakanym głosem. -[T.I] wszystko w porządku ? Gdzie jesteś?-spytał Harry.-Już po Ciebie jadę..
*30 minut później*
Siedzisz z Harrym w Jego pokoju i opowiadasz mu co się stało. - Nie martw się ,policja się nim zajmie..
Zamieszkasz u mnie ..a jutro pojedziemy po Twoje rzeczy..Co Ty na to? - Chcesz ze mną mieszkać? :o
- Co w tym dziwnego? Kocham Cię , chcę z Tobą być i Cię chronić ..Mam dużo do nadrobienia..nigdy nie wybaczę sobie tego ,że Cię tam zostawiłem ..przecież on mógł..przerwałaś mu pocałunkiem. -Przestań mówić takie bzdury. Nie masz czego żałować. Gdyby nie to co się wydarzyło ,nie byłoby mnie tu teraz z Tobą. Loczek uśmiechnął się do Ciebie szeroko i zaczęliście się namiętnie całować.
KONIEC :D ..Nie wiem jak Wam ,ale mi się ten imagin nie podoba :< SO SORRY , postaram się ,żeby następne były lepsze :)
To jest świeeetne ! Pierwsza i druga część :D Czekam na kolejne :) Tym razem kolejne dodaj szybciej niż ostatnio to robiłaś :P
OdpowiedzUsuńPS Do jutra ;)
Może i na twoje imaginy długo się czeka ale..
OdpowiedzUsuńjak już jakiś dodasz to jest po prostu Bombowy <3
Ja taż czekam na kolejne ;**
Superaśnie ! ;) Jak zwykle z resztą :D Dawaj następne, szybciutko ! ;)
OdpowiedzUsuńMartha ;-*