czwartek, 24 maja 2012

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! JARAM SIĘ JARAM SIĘ! Tata Louiego odpisał na mojego tweeta :O Mam nadzieję , że to serio jego prawdziwe konto ..tylko po co mu dwa? .. NEVER MIND! Ważne , że odpisał ! :D

A jak chcecie , to  Follow me on Twitter : @Polish_fanof1D   :)

poniedziałek, 21 maja 2012

Imagine 6 cz. 2 #

Więc : Zaczął się przysuwać , Ty odruchowo też , Wasze usta były już tak blisko... -Czekaj. Położyłaś mu ręce na klatce piersiowej , zatrzymując go. - Hmm? . -Jesteśmy pijani. Nie chcę , żebyś potem żałował..pójdę już. Wstajesz . - Zaczekaj! -Do jutra , Harry ,  przytuliłaś go. 
*Next day*
Siedzisz w pokoju i myślisz o tym co się wczoraj wydarzyło , kiedy ktoś dzwoni dzwonkiem do drzwi. -O , cześć! - witasz Hazzę - Wejdź. Idziecie do Ciebie do pokoju. No i jak tak po wczoraj , boli głowa? - śmiejesz się. -Troszeczkę. Gorzej z Zaynem , cały czas leży w łóżku , wątpię , żeby z niego wstał.. A ty jak? -spytał.
-Mam strasznego kaca! Dawno tyle nie piłam..wczoraj przesadziłam. -Każdy przesadził..Aaa..pamiętasz coś z wczoraj? - Zależy o co chodzi :D Twojego tańca nie zapomnę nigdy! hahaha.. -Bardzo śmieszne -.- -odpowiedział. Pamiętasz jak siedzieliśmy na schodach? -Ym..powiedzmy - odparłaś.
-Mówiłaś , że nie chcesz , żebym potem żałował...jedyne czego żałuję , to to , że tyle czasu straciłem. Szukałem idealnej dziewczyny...nie dostrzegałem , że już mam ją przy sobie..
-Taak , twoja mama jest urocza ! - Eeeej , Zepsułaś nastrój! - To co? Nie chodzi o mamę? Czy ja o czymś nie wiem? - pytasz żartobliwie. *Mizia cię ręką po policzku* Serce zaczyna bić Ci szybciej . Wasze usta dotykają się. Harry całuję Cię czule. - Tak w ogóle to jest ktoś u Ciebie?- patrzy na Cb figlarnym wzrokiem. - Taak się składa , że rodzice wrócą późnym wieczorem. - uśmiechasz się szeroko . Hazza łapię Cię w talii i przyciąga do siebie , zaczynacie się znowu całować. Wplątujesz rękę w jego loczki i wpijasz się w jego słodkie usta. Robicie krok do tyłu i padacie na łóżko. Harry leży nad Tobą , mocno wsysając się w Twoje usta. Lekko się podnosisz , na chwilę przestajecie .. wpatrujesz się w siebie z namiętnością ,usmiechacie się szeroko..Harry nie mogąc się powstrzymać dobiera się do Twojej bluzki , Ty zdejmujesz mu jego . Przejeżdżasz z czułością po Jego nagim torsie , mocno się wtulasz..mm.. ten zapach , mogłabyś go wdychać na okrągło. Ok , teraz zdejmuje ci spodenki :D on jest już bez . Chwyta Cię delikatnie za udo i przyciąga mocniej do siebie . Nie możesz wytrzymać z rozkoszy , zaczynasz cicho pojękiwać , Harry dumny z siebie i równie podniecony kładzie rękę na Twoim gorącym brzuchu i przesuwa ją do góry w stronę piersi , delikatnie je pieszcząc . Zaczyna całować Cię po szyi , tak jak lubisz najbardziej , gdy nagle ..rozlega się w całym domu dźwięk dzwonka do drzwi..:/
Natychmiast przestajecie. - O Boże , jak to rodzice?! - mówisz przerażona.  -Spokojnie , nie dzwoniliby chyba do drzwi. - Racja. *Dzwoni do Cb telefon* Wstajesz w pośpiechu..-Mama.. Halo? - [T.I.] gdzie Ty jesteś?
- Eee..z Harrym. Na lodach. -mówisz bez namysłu. Harry zaczyna się śmiać. Zasłaniasz ręką słuchawkę , tak żeby mama nie słyszała i szepczesz do niego : ZBOCZENIEC! ..-Aha , bo wiesz, ciocia jest pod domem , my zaraz będziemy . Myślałam , że jesteś w domu , to byś jej otworzyła i by poczekała tam na nas. -Aa..no..niee...nie ma mnie..wiesz co , muszę kończyć ..lód mi się zaraz roztopi! PA! - Ubieraj się ! Mówisz do Hazzy , słyszałeś naszą rozmowę? Musimy wyjść tylnim wyjściem , żeby ciocia nas nie zobaczyła. A oni zaraz będą. - Okeej , już się ubieram ..Dobra , chodźmy. Wychodzicie z tyłu domu i biegniecie na skróty do domu Harrego. Gdy jesteście na miejscu , zaczynacie się śmiać .<chłopaków jeszcze nie ma,siedzicie na kanapie > - Co to było? hahaha..-on .- Boże , jak się wystraszyłam , jeszcze chwila i sprawy by się pokomplikowały. - No ,dawno się tak nie bałem ..kochanie..*patrzy na Cb z czułością*  Byłaś świetna! *puszcza Ci oczko* - Pzeestaań! <chowasz twarz w dłoniach,zawstydzona> -No ,co? mówię prawdę :D ..Mm..Ty też nie byłeś najgorszy :D - No wiesz! -zaczynacie się śmiać. - Nie mówmy już o tym , OK? -pytasz. - Jak sobie życzysz - odpowiada Hazza. Chodź no tutaj bliżej .Zaprasza Cię gestem . Wtulasz się w niego i znowu zaczynacie się całować.

KONIEC :D

Wybaczcie , że tak długo , ale mam jakieś zaćmienie w tworzeniu :P Wczoraj wieczorem mnie dopiero olśniło i to napisałam..Mam nadzieję ,że się podobało ? :)


czwartek, 17 maja 2012

Imagine 6 cz. 1 #

Jesteś najlepszą przyjaciółką Harrego. Z resztą chłopaków też się przyjaźnisz , jednak do Harrego czujesz coś więcej . Oczywiście nigdy mu tego nie wyjawisz , to by mogło zepsuć Wasze relacje , coś co budowaliście przez najbliższe dwa lata .Po za tym Harry związał się z tą całą Caroline Flack . Nie popierasz ich związku ,ta dziewczyna , a raczej kobieta , jest jakaś dziwna . Mama Hazzy jest tego samego zdania co Ty . Strasznie miła pani <mama harrego oczywiście>  . Uwielbiasz z nią przebywać i rozmawiać . Ona zresztą też bardzo Cię lubi , to da się wyczuć . 
Wracając do Harrego i  Caroline .. Wmawiasz sobie , że On jest z nią szczęśliwy , a Ty cieszysz się przecież Jego szczęściem .
Siedzisz sobie w domu, słuchasz muzyki , akurat leci WMYB . Wsłuchujesz się w głos najlepszego przyjaciela ..: "Baby you light up my world like nobody else .." Patrzysz na Jego zdj. i łzy napływają ci do oczu. Kochasz Go , będziesz zawsze przy Nim , ale nigdy nie Z  Nim .Myślenie przerywa Ci dźwięk SMS-a . Zerkasz na wyświetlacz : " Twój Kochany Hazza :*<3 "- tak Ci się zapisał =D  Klikasz *otwórz* : Mogłabyś do mnie przyjść? Proszę. Potrzebuję Cię ,sam nie daję rady . ..Co ten idiota znowu narobił ? - pomyślałaś . : Zaraz będę ,nie panikuj! :) - odpisujesz . Mieszkasz dwie ulice dalej , droga do Niego zajęła Ci nie więcej niż 5 min. Wchodzisz . - Jesteem! . On staje na progu i patrzy na Cb . -Co za nagła sprawa ? pytasz z uśmiechem . *Nie odpowiada* .. - Harry? Co się stało ? - Nie mów mi , że chciałeś , żebym przyszła tylko po to , żeby.. - Chodzi o Caroline. - Taak ? - Dowiedziałem się , że ma innego . Na dodatek ...jest ..w ciąży ..
- Łoł Łoł Łoł ..! Chyba nie wierzysz gazetom , czy plotkom! - To nie jest plotka! Wiem to od..od kogoś..Zresztą sama też mi się przyznała .
- Aaa , co do tej ciąży...too...wyy..ee..  Spojrzał na Ciebie..Co? NIE! Nie jest w ciąży ze mną...na pewno nie.
-OK. Nie chcę znać szczegółów. Alee..?To..na pewno...?  -Tak! [T.I] proszę cię , pomóż mi ! Co ja mam teraz zrobić? Jaa..ja myślałem , że ona...  *Zamilkł*.
Jak ona mogła ?! - pomyślałaś .Wiedziałam , że coś z nią nie tak..
-Eee.. *siadacie na kanapie* Jaa..co ja mam Ci powiedzieć? Chcesz do niej wrócić?
Spojrzał na Ciebie : Nie..nie wiem. Nie , nawet jeśli to ona mnie już nie chce. Schował twarz w dłoniach . Dobrze wiesz , że zaczął płakać...był taki wrażliwy..Nie mogłaś na to patrzeć , objęłaś go ramieniem. Teraz płakaliście oboje .
-Czemu płaczesz? Proszę ,przestań. -powiedział. -Tylko wtedy , kiedy i Ty przestaniesz.
Uśmiechnął się do Cb i wytarł Ci łzę , która spływała po Twoim policzku. - Już przestałem.Twoja kolej,
-Łatwo Ci mówić ... -Hm? - Przepraszam. -Ty mnie?! Za co? - Nie potrafię Ci pomóc , pocieszyć Cię ...
-Nie żartuj! Sama Twoja obecność poprawia mi humor! Uśmiecha się do Cb słodko i Cię mocno przytula. - Dziękuję - szepcze . - Nie masz za co -odpowiadasz. Ok ,dosyć tych czułości! Kiedy wracają chłopcy? -mówisz szybko. -Powinni być za pół godziny. -Mam zostać? - Jeśli możesz? - szczerzy się. -No dobra.. Skoro nalegasz =D  Włączyliście coś w TV , oglądacie , rozmawiacie , śmiejecie się. Za niedługo pozostała 4 wróciła. Byli z Louisem w Doncaster dwa dni. Wiedzieli już co przydarzyło się Harremu i Caroline.
Wspólnie postanowiliście , że w sobotę zrobicie małą , skromną imprezkę :D  Ty , Harry , Lou , Liam , Niall , Zayn , Eleanor i Danielle. Wszystkim to dobrze zrobi . Harry na początku był temu przeciwny , nie miał nastroju na tego typu rzeczy , ale w końcu się zgodził .
*Sobota , godz. 20 *
Zabawa trwa. Harry na początku był przygnębiony, ale gdy wypił kilka kieliszków , poprawił mu się humor.
Ty też sporo wypiłaś . Tańczyliście razem , nagle zrobiło Ci się niedobrze . Wybiegłaś , a on za Tobą . Siedliście na schodach , na zewnątrz . Zaczerpnęłaś świeżego powietrza .- I co ? Lepiej Ci? - zapytał. - O wiele..Nagle wybuchnęłaś śmiechem . -Ee , o co chodzi? - spytał Harry zdezorientowany. - Przypomniał mi się Twój ostatni taniec do 'I'm sexy and I know it' , hahaha , zaczęliście się śmiać oboje. W końcu przestaliście. Zrobiła się niezręczna cisza . Harry spojrzał na Ciebie poważnie , z uczuciem . Zaczął się przysuwać , Ty odruchowo też , Wasze usta były już tak blisko...

I jaak? ..Chcecie trochę pikantności w drugiej częście :D ?, bo mam kilka pomysłów :p

OMG! Jego Ciałoooo! *.*



niedziela, 13 maja 2012

Czeeeeeść ;)

Dzisiaj postaram się napisać nowego imagina ,ale nie wiem czy mi się uda , muszę się wos-u pouczyć , jutro poprawa -.- wtorek test z matmy AAA , Help!
Ale mimo wszystko , obiecuję , że gdy coś sensownego wymyślę , znajdę czas i rodzice pozwolą <często mają swoje humory ,więc nigdy nic nie wiadomo> to wstawię dla Was nowego imagina ;)

Słyszałyście o tym że podobno menagerowie chcą ,żeby Hazza został singlem , bo wtedy nie stracą fanek?
eee..dziwne ..przecież Lou , Liam i prawdopodobnie Zayn też mają girls , sooo vas happenin?
Znaczy dla nas to dobrze , że Hazzio wolny  :D no ale takie zakazy ? <o ile to w ogóle true> . Zresztą TRUE Directionerki nie powinny się zniechęcać do nich ,bo mają dziewczyny .Chyba nie za to ich kochamy bo są singlami ,tylko za ogół ! Oczywiście mi to serce pęknie jak się kiedyś dowiem że Harry zajęty <bo to na pewno nastąpi , kwestia czasu :c >  no ,ale tak musi być , kilka mln dziewczyn go kocha ,tak samo jak Nialla , Liama , Louisa i Zayna a wiadomo ,że szczęśliwe będą z nimi tylko te pięć dziewczyn ,a nie 5 mln ..SAD but TRUE :<
Coś często piszę : TRUE :P 

A tu fotka ich ze Szwecji ,przed chwilą wyszli do czekających  fanów :d :


sobota, 12 maja 2012

Imagine  5 #

Jesteś na lotnisku. Czekasz na Harrego i resztę chłopców , którzy właśnie wracają z trasy , w końcu do domu :D Nie możesz się doczekać, nie widziałaś Hazzy miesiąc . Porozumiewaliście się jedynie przez telefon , on był zajęty , Ty zresztą też miałaś dużo na głowie . Może to i dobrze? Nie byłaś chociaż zmuszona bez przerwy o Nim myśleć. Ale i tak było ciężko . Twoja przyjaciółka cały czas mówiła ,że strasznie wyglądasz , że widać jak Ci go brakuje .Najgorsze było to , że to nie ostatnia taka trasa . Cały czas będziecie zmuszani znosić rozłąkę...pocieszasz się jedynie tym , że nie jesteś sama : Danielle i Eleanor przechodzą przez to samo ..tylko ,że one są już na to uodpornione..-uspokój się dziewczyno! - pomyślałaś . Wiążąc się z nim wiedziałaś , że nie będzie to takie proste , że często będzie wyjeżdżał i Cię zostawiał.. Ale przecież nie chcesz , żeby zostawił dla Ciebie zespół ..ooooo ,niee ! zresztą zostałabyś jeszcze bardziej znienawidzona przez wszystkie fanki ..no i co to za One Direction bez Harrego i bez Larrego :D ..A więc : jesteś na lotnisku , zaraz przylecą ,za kilka minut się z Nim zobaczysz *__* <na Louiego , Zayna , Nialla i Liama też oczywiście czekasz z utęsknieniem :)>
*Minęło 5 minut*
Samolot już podobno wylądował ..niestety nic nie widzisz , bo tłum wrzeszczących fanek Ci zasłania -.-  
Strasznie denerwujące ..jesteś Jego jedną z najbliższych osób ,powinnaś mieć jakieś pierwszeństwo ;| No , ale cóż ..widzisz jak kilka dziewczyn spogląda w Twoją stronę ..szepczą coś na ucho .W końcu podchodzą bliżej i pytają się : To Ty [T.I] ..dziewczyna Harrego ? - Taak ,to ja . - Ooo! możemy sobie zrobić z Tobą zdjęcie? - Eee..Jasne :) - Wielkie dzięki ! - Nie ma sprawy.. -powiedziałaś lekko niedowierzając ,temu co się przed chwilą stało ..pierwszy raz fanki Hazzy chciały z Tb zdj :o przez chwilę poczułaś się sławna ,haha :D  
..No dobra...ale skupmy się na konkrecie ..gdzie ten czubek ..? rozglądasz się po tłumie , mieli wyjść tymi drzwiami, nikt nie wychodzi . Odwracasz się w zupełnie innym kierunku  ..jeszcze raz rozglądasz...I ...JEEEEST ..taak ,to chyba on .. TAAK ,to ON ! Biegniesz w Jego stronę jak szalona . Gdy jesteś już naprawdę blisko Niego ,orientuje się , że też znalazł to czego szukał w tych tłumach ..od razu się uśmiechnął ..w jego oczach pojawił się błysk radości , rozłożył ręce chcąc Cię uścisnąć ..3..2..1! Wskoczyłaś w Jego ramiona , wtulając się w Niego , a On w Ciebie ..Nagle wszystkie twarze zaczęły się odwracać ,zdezorientowane , że chłopaki wyszli innym wyjściem ..Ty dajesz buziaka  Harremu i jeszcze raz wtulacie się w siebie . Nie obchodzi Was , że ok. 600 osób Wam się przygląda , robi zdjęcia , bije brawo ,wrzeszczy itp. W końcu jednak odrywacie się od siebie , z łzami szczęscia w oczach ..Harry szepcze do Ciebie : - Dokończymy w domu * figlarny uśmieszek* ..-Hahahaha ,nie mogę się doczekać - odpowiadasz śmiejąc się . 
* Po ok . godzinie , w domu * 
Tęskniłam  .- Ja bardziej - odpowiada Hazza -Nie sprzeczaj się ze mną ! - Ok ,ok tęskniliśmy za sobą równie mocno ..i mam nadzieję , że kochamy się równie mocno ? ..- To pytanie do mnie? Oczywiście ,że Cię kocham :*  Harry już chciał Cię pocałować ,ale Ty położyłaś mu rękę na ustach ..Jesteś zmęczony , połóż się spać ,ja zaraz też idę ..Jutro nacieszymy się sobą bardziej :) ..*H. robi smutną minę* - No daj się pocałować! -ok, całus na dobranoc ;) *KISS*
*Następny dzień , popołudnie*
Wypożyczyliście sobie z Harrym kilka filmów , zaraz będziecie oglądać . Na początek jego ulubiony : 'Love Actually ' .Siadacie wygodnie na kanapie i zaczynacie oglądać .Idziesz do kuchni po popcorn i coś do picia ..za 2 h mieli przyjść chłopcy , Więc zrobiłaś więcej jedzenia ,  mimo że mają przynieśc coś ze sobą ..wiesz przecież jaki jest Niall :) .. W pewnej chwili kładziesz się głową na kolanach Harrego. On zaczyna przeczesywać , delikatnie ręką Twoje włosy. Zaczynasz robić się senna . W końcu usypiasz ..
Za jakiś czas otwierasz oczy , chcesz się podnieść ,ale ktoś Cię powstrzymuje ..Harry delikatnie całuje Cię : najpierw w policzek , potem w usta a następnie zaczyna całować Cię po szyi . Jesteś w 7 niebie :D  Niestety przerywa Wam dość głośno : - Ekhhm ..Przepraszamy , że przeszkadzamy , ale sami nas zaprosilicie . Na te słowa obydwoje podskoczyliście i z powrotem usiedliście normalnie na kanapie . -Louis ! [Harry rzucił w Niego poduszką - Czy słyszałeś kiedykolwiek , że do drzwi się PUKA ?! ..-  Eeee ,niee ? A wy słyszeliście ? [zwraca się do reszty chłopaków] -Oj ,dobra *przerywasz im*  Siadajcie . - Mam nadzieję , że macie coś do jedzenia ? -mówi Niall Umieram z głodu . Czy Ty kiedykolwiek byłes najedzony ? -mówisz . -ee ,szczerze? nie przypominam sobie :D ..I tak spędzacie resztę popołudnia, oglądając filmy , jedząc i śmiejąc się :) ..Potem zostajecie z Harrym sam na sam i dokańczacie to , w czym przerwali Wam chłopcy :D

Podobało się? ;)

A tu Harold w Szwecji ..jak Wam się podoba w tej koszuli ..? Bo mi BAAARDZOO ! :D

piątek, 11 maja 2012

Yeaaaaaaaaaah ! ... 1 000 wyświetleń przekroczone ! Nawet nie wiecie jak się cieszę :D serio myślałam , że nikt nie będzie wchodził i pewnie zaraz przestanę pisać.. a tu taka miła niespodzianka ! Więc : Baaardzo Wam Dziękuję ,za to , że wchodzicie i czytacie ..Jakbyście jeszcze zostawiali więcej komentarzy , to już by mi nic do szczęścia nie było potrzebne :p  ..Bo tak ostatnio ucichliście :/  Dodać następnego imagina ,bo już gotowy ? :d

A co do chłopców , to jak zapewne wiecie : są w Szwecji <nie tak daleko nas ,mogliby wpaść :D >, pracują nad nową płytą :] Fajnie , bo chociaż ta sama strefa czasowa :D



wtorek, 8 maja 2012

Imagine 4 cz.3 #

*Zauważyłaś go jak stoi przy brzegu , zamyślony.
Gdy jesteś już blisko , odwraca się . Widzisz jak oddycha z ulgą . Wygląda tak jakby chciał się na ciebie rzucić i Cię przytulić . -Jesteś . - mówi , tak jakby sam w to nie wierzył. Patrzy Ci prosto w oczy , ma taką minę jakby miał się zaraz rozpłakać ..*
-Jak widać . -odpowiedziałaś szorstko. <chociaż w myślach :  TAAK! Nareszcie Cię widzę ,omnomnom - boski jesteś , tylko nie płacz , bo zaraz ja się rozpłaczę ;p> No więc słucham ? Co masz mi do powiedzenia?
- Może przejdziemy się wzdłuż plaży , a ja opowiem Ci jak było naprawdę ? *spogląda z nadzieją * 
- Okaay. Mów.
- A więc : Pamiętasz jak przed wyjazdem , mówiłem Ci , że ten wyjazd ma coś wspólnego z nową płytą ?
- Mhm . 
- Mieliśmy nagrać teledysk do "Taken" ..ee.. i właśnie tam miałem pocałować Grace ...
*Przełknęłaś z trudem ślinę , przypominając sb tą scenę*
...ale się nie zgodziłem . Nie chciałem ..! 
- I ?? - pytasz
- Grace chciała się ze mną spotkać . Mówiła , że chce pogadać . Już wracaliśmy , a teledysk mieliśmy nakręcić za 2 tyg . Zgodziłem się . Mieliśmy iść na lody <dziewczyny bez skojarzeń :p > , czekałem na nią pod wejściem . Gdy przyszła powiedziała : 'Jest taka ładna pogoda , może pójdziemy się przejść ? Tu niedaleko jest las , nikt nie podsłucha ,tego co chcę Ci powiedzieć a i paparazzi nie będą robić głupich fotek i pisać , że masz nową dziewczynę , hmm?' ..E , ok. - powiedziałem.
No więc szliśmy w tamtą stronę , a gdy byliśmy już pod lasem ona się zatrzymała i powiedziała : ' Harry , czemu się nie zgodziłeś ? - Na co? - No wiesz? Żebyśmy się pocałowali w tym teledysku .- Aaa ,o to chodzi..No wiesz ..yy..mam [T.I] , nie chcę całować nikogo innego :) Zresztą dla niej nie byłby to za miły ..I wtedy się na mnie rzuciła! Nie wiem co jej odbiło , od razu ją odepchnąłem . 
- No nie tak od razu .. - wtrąciłaś .. *Spojrzał na Ciebie ze smutkiem .*
Złapał Cię za rękę i powiedział :  ' Przepraszam ..Wybaczysz mi?'
- Nie wiem , muszę to przemyśleć .. *Wyrwałaś się z jego uścisku* - Cześć - powiedziałaś i skierowałaś się w stronę domu. Usłyszałaś jeszcze za sobą ciche 'pa'
Weszłaś do mieszkania , zjadłaś coś , wzięłaś prysznic i się położyłaś. Myślałaś z godzinę o tym wszystkim , w końcu usnęłaś .
*Następny dzień , popołudnie*
Już sama nie wiesz co masz robić . Dzwonisz do Louisa , który zawsze umie Ci pomóc ,masz nadzieję , że i tym razem da Ci jakąś dobrą radę :)
OK , zaraz będzie . Przyszedł za 10 min.
- Czeeść :)
- Hej .. napijesz się czegoś?
- Nie ,dzięki . ..Noo..to mów o co chodzi ..a może raczej o kogo ;p ?
- O Harrego ,rzecz jasna.
- Spotkaliście się - tak? *kiwasz twierdząco głową* pogadaliście ..no to już połowa sukcesu. :)
- Łatwo Ci mówić ..:c
-Noo ,więc jedno proste pytanie :  Kochasz go?
-......ee.. no..tak ,no TAK .oczywiście że tak.!
- no to działaj ,on już zrobił krok w Twoją stronę .
- Skąd mam wiedzieć , że na pewno mówi prawdę?
-Zapewniam Cię , że mówi ..widziałem jego minę jak dowiedział się , że ma pocałować tą całą Grace ,haha!
Zresztą ..nigdy nie widziałem go w takim stanie , jest tym tak przejęty.. Gadałem z nim wczoraj ..
- i coo? <spytałaś z zaciekawieniem>
- On Cię na prawdę kocha ..mówię Ci !  ..Przepraszam Cię,ale muszę już lecieć .
-Okay , dzięki . Nie wiem , co ja bym bez Ciebie zrobiła..?
- Ee noo ,już bez przesadyy :D
-Ahaa ,jeszcze jedno.. byłoby możliwe ,żeby o tej naszej rozmowie Harry się nie dowiedział?
-Jasnee ,nawet nie wie , że jestem u Ciebie ;)
-Ok ,jeszcze raz : Dziękuję Lou :)Pa!
-Nie masz za co ! PA ! :)
*Minęła godzina*
Postanowiłaś , że pojedziesz do Harrego . Dzwonisz do drzwi. Otwiera . Na jego twarzy pojawia się ogromne zdziwienie :
- Cześć , co Ty tu robisz? ...Wejdziesz ? * kiwasz głową : TAK *
- Słuchaj , [T.I] , jeszcze raz bardzo przepraszam , ja na prawdę ..
Przerwałaś mu ,czule się do niego przytulając . - Wierzę Ci - szepnęłaś mu na ucho .Przycisnął Cię do siebie mocniej . Wtulaliście się  w siebie jeszcze chwile , po czym zaczęliście się całować. Spędziłaś u Harrego całą noc [*tu już działa Wasza wyobraznia :D*].

KONIEC :D
I co? Fajny?

Dziękii Wam za miłe komentarze :) Też Was kochaaam ! :D

Już niedługo będę miała dla Was małą niespodziankę :D


Dodałabym już pół godziny temu tego posta  + zdj. Harrego , ale net mi się strasznie ścina i nici z tego :< sooo sorry .. Serio Was Kocham :D!

niedziela, 6 maja 2012

Imagine 4 cz.2 #

Harry próbował cię zatrzymać ,ale ty nie chciałaś go słuchać. Byłaś zbyt wstrząśnięta tym co zobaczyłaś. Cały czas łzy spływały Ci po policzku a przed oczyma miałaś scenę ich razem całujących się . To było straszne. Ty tak go kochałaś , tak tęskniłaś ,nie mogłaś się doczekać , żeby go zobaczyć a on spaceruje sobie z inną ?! <what the fuck is going on ?!>.. Wróciłaś do siebie do domu , zamknęłaś drzwi i rzuciłaś się zapłakana na łóżko. Obudziłaś się za kilka godzin . Wzięłaś telefon do ręki , sprawdzić która godzina . 16 nieodebranych . Rzuciłaś telefon z powrotem na łóżko. Postanowiłaś , że pójdziesz się przewietrzyć . Otwierasz drzwi , do pokoju wpada ci liścik. Przeczytać? Nieprzeczytać? A co ci zależy. Otwierasz. : "[T.I] , przepraszam , że tak wyszło . Proszę Cię , daj mi się wytłumaczyć . Wiem jak to mogło wyglądać , ale to naprawdę nie tak jak myślisz . Przemyśl to sobie dokładnie i daj znać , kiedy będziesz gotowa na spotkanie . Obiecuję , że Ci to wszystko wyjaśnię ,tylko daj mi szansę . Kocham Cię ,Harry . 
Łzy znowu napłynęły Ci do oczu. Co on sobie myśłi ?! Że jakiś głupi liścik załatwi sprawę ?! ..Chociaż w sumie..ciekawe co ma do powiedzenia , zależy Ci na nim . Nie chcesz go stracić . Może jednak warto się spotkać ?..
Minęło kilka dni ,ale zwlekałaś , czekałaś na jego kolejny krok . Wieczorem dostałaś od niego sms-a : "minęło kilka dni , ale bez Ciebie,  dla mnie to wieczność , więc proszę spotkajmy się jutro na plaży ,tam gdzie zawsze o 17 . Wiem, że pewnie nie chcesz mnie widzieć,  ale gdybyś jednak zmieniła zdanie to będę czekał , kocham Cię i tęsknię ." ...OK ..no to czas szykować ubranie :D..Tak na prawdę ,to nie możesz się doczekać ,ale też strasznie się boisz tego co powie. Chciałabyś , żeby było już po wszystkim i żebyście znowu byli razem . Masz takie mieszane uczucia! To okropne.. Najważniejsze żeby nie dać po sobie poznać ,że cieszysz się z tego spotkania .
*Następnego dnia , godz. 16 *
Zakładasz zwiewną bluzkę , szorty i trampki.  Delikatny makijaż , rozpuszczasz włosy. Ok ,wydajesz się być gotowa . Ale wychodzisz dopiero o 17. Jesteś tam za  15 min. Zauważyłaś go jak stoi przy brzegu , zamyślony.
Gdy jesteś już blisko , odwraca się . Widzisz jak oddycha z ulgą . Wygląda tak jakby chciał się na ciebie rzucić i Cię przytulić . -Jesteś . - mówi , tak jakby sam w to nie wierzył. Patrzy Ci prosto w oczy , ma taką minę jakby miał się zaraz rozpłakać ..

CIĄG DALSZY NASTĄPI  ~
Podobało się ? Chcecie Dalej ? :)

Jaram się ! :) Myślałam , że nikt nie będzie tu wchodził a tu : 
Polska -712

Rosja -22

Niemcy -3

Stany Zjednoczone- 3

Wielka Brytania- 2

Malezja -1   ..także bardzo mi miło :D  Mam nadzieję , że to co Wam tu piszę się podoba ,jak tak to rozsyłajcie adres tego bloga do swoich znajomych itp. którzy lubią czytać imaginy z Harrym ;) Z góry dzięki :] x


Hahaha ..widziałyście taniec Zayna ? jak nie to macie linka : http://www.youtube.com/watch?v=Umng2IFBs0w&feature=player_embedded

czwartek, 3 maja 2012

Jestem na noc u siostry  <której się radzę co i jak..dzięki wielkie <3 , żeby nie było ;p >, więc mogę napisać dla Was kolejną część :D 

Imagine 4 cz.1 #

Jesteś już z Harrym 3 miesiące. Baardzo Ci zależy na tym , żeby nie zchrzanić tego związku tak jak swoich poprzednich. Nie będzie go przez kilka dni , bo pojechali gdzieś z resztą chłopaków. Nie chciał dokładnie powiedzieć ci o co chodzi i dokąd jedzie,bo to miała być niespodzianka <nadal jesteś ich wielką fanką> ,  ale dowiedziałaś się , że ma to związek z nową płytą. 
    Był słoneczny dzień i postanowiłaś wybrać się z psem na dłuższy spacer po lesie , który był ok. 10 min od Twojego domu.Ubrałaś się , wzięłaś smycz i wyszłaś z Maxem <jakby co to imię psa ;p >. 
Po drodze sięgnełaś po telefon , i napisałaś smsa do Harrego : Kiedy dokładnie przyjedziecie? Straasznie tęsknie ;c . Po chwili odpisał : Przepraszam Cię kotku ale nie mogę teraz pisać ,jestem zajęty. Też bardzo tęsknie ,kocham Cię . Już niedługo się zobaczymy. -Super. -pomyślałaś... nawet nie możecie spokojnie pogadać . 
Byłaś już blisko lasu , szłaś pogrążona myśląc o spotkaniu z Harrym. Nagle poczułaś szarpnięcie. 
- Max ! Wracaj! - o matko , tam jest jakaś para a on biegnie w ich stronę jak szalony ..
MAAX ! , taak jak zwykle bardzo Cię słucha .. ;/ Zaczęłaś za nim biec ..on zwolnił . Nagle zatrzymałaś się i spojrzałaś na tą "parę" ..chłopak wyglądał znajomo . Przyjrzałaś mu się . Harry ? Tak to ON.  W tej chwili zaczęli się całować . Poczułaś się tak jakby coś przeszyło ci serce . nie chciałaś na to patrzeć. Odwróciłaś się i zaczęłaś iść szybkim krokiem w stronę domu. Łzy spływały ci po policzku.
Usłyszałaś szczeknięcie .No tak ! Max ,nie możesz go tu tak zostawić ,mimowolnie odwróciłaś się znowu w ich stronę. Już się nie całowali . Dziewczyna wyglądała na zdenerwowaną. Max! zawołałaś . tym razem pies posłuchał i odbiegł od głaszczącego go Harrego. 

Koniec części pierwszej :P ..Chcecie dalej ?

wtorek, 1 maja 2012

Ludziee!

Jeżeli lubicie tego bloga to mam smutną wiadomość...        Niestety , mam karę na kompa więc nie wiem kiedy dodam następnego imagina :c ale już zaczynam pisać kolejne i będę dodawać jak będę mogła <jak rodziców nie będzie w domu :D>    Możliwe że w tworzeniu pomoże mi moja siostra cioteczna i pójdzie nam to szybciej . bo wierzcie mi , niełatwo jest wymyślać takie cudowne historyjki z Harrusiem <3