Imagine 6 cz. 1 #
Jesteś najlepszą przyjaciółką Harrego. Z resztą chłopaków też się przyjaźnisz , jednak do Harrego czujesz coś więcej . Oczywiście nigdy mu tego nie wyjawisz , to by mogło zepsuć Wasze relacje , coś co budowaliście przez najbliższe dwa lata .Po za tym Harry związał się z tą całą Caroline Flack . Nie popierasz ich związku ,ta dziewczyna , a raczej kobieta , jest jakaś dziwna . Mama Hazzy jest tego samego zdania co Ty . Strasznie miła pani <mama harrego oczywiście> . Uwielbiasz z nią przebywać i rozmawiać . Ona zresztą też bardzo Cię lubi , to da się wyczuć .
Wracając do Harrego i Caroline .. Wmawiasz sobie , że On jest z nią szczęśliwy , a Ty cieszysz się przecież Jego szczęściem .
Siedzisz sobie w domu, słuchasz muzyki , akurat leci WMYB . Wsłuchujesz się w głos najlepszego przyjaciela ..: "Baby you light up my world like nobody else .." Patrzysz na Jego zdj. i łzy napływają ci do oczu. Kochasz Go , będziesz zawsze przy Nim , ale nigdy nie Z Nim .Myślenie przerywa Ci dźwięk SMS-a . Zerkasz na wyświetlacz : " Twój Kochany Hazza :*<3 "- tak Ci się zapisał =D Klikasz *otwórz* : Mogłabyś do mnie przyjść? Proszę. Potrzebuję Cię ,sam nie daję rady . ..Co ten idiota znowu narobił ? - pomyślałaś . : Zaraz będę ,nie panikuj! :) - odpisujesz . Mieszkasz dwie ulice dalej , droga do Niego zajęła Ci nie więcej niż 5 min. Wchodzisz . - Jesteem! . On staje na progu i patrzy na Cb . -Co za nagła sprawa ? pytasz z uśmiechem . *Nie odpowiada* .. - Harry? Co się stało ? - Nie mów mi , że chciałeś , żebym przyszła tylko po to , żeby.. - Chodzi o Caroline. - Taak ? - Dowiedziałem się , że ma innego . Na dodatek ...jest ..w ciąży ..
- Łoł Łoł Łoł ..! Chyba nie wierzysz gazetom , czy plotkom! - To nie jest plotka! Wiem to od..od kogoś..Zresztą sama też mi się przyznała .
- Aaa , co do tej ciąży...too...wyy..ee.. Spojrzał na Ciebie..Co? NIE! Nie jest w ciąży ze mną...na pewno nie.
-OK. Nie chcę znać szczegółów. Alee..?To..na pewno...? -Tak! [T.I] proszę cię , pomóż mi ! Co ja mam teraz zrobić? Jaa..ja myślałem , że ona... *Zamilkł*.
Jak ona mogła ?! - pomyślałaś .Wiedziałam , że coś z nią nie tak..
-Eee.. *siadacie na kanapie* Jaa..co ja mam Ci powiedzieć? Chcesz do niej wrócić?
Spojrzał na Ciebie : Nie..nie wiem. Nie , nawet jeśli to ona mnie już nie chce. Schował twarz w dłoniach . Dobrze wiesz , że zaczął płakać...był taki wrażliwy..Nie mogłaś na to patrzeć , objęłaś go ramieniem. Teraz płakaliście oboje .
-Czemu płaczesz? Proszę ,przestań. -powiedział. -Tylko wtedy , kiedy i Ty przestaniesz.
Uśmiechnął się do Cb i wytarł Ci łzę , która spływała po Twoim policzku. - Już przestałem.Twoja kolej,
-Łatwo Ci mówić ... -Hm? - Przepraszam. -Ty mnie?! Za co? - Nie potrafię Ci pomóc , pocieszyć Cię ...
-Nie żartuj! Sama Twoja obecność poprawia mi humor! Uśmiecha się do Cb słodko i Cię mocno przytula. - Dziękuję - szepcze . - Nie masz za co -odpowiadasz. Ok ,dosyć tych czułości! Kiedy wracają chłopcy? -mówisz szybko. -Powinni być za pół godziny. -Mam zostać? - Jeśli możesz? - szczerzy się. -No dobra.. Skoro nalegasz =D Włączyliście coś w TV , oglądacie , rozmawiacie , śmiejecie się. Za niedługo pozostała 4 wróciła. Byli z Louisem w Doncaster dwa dni. Wiedzieli już co przydarzyło się Harremu i Caroline.
Wspólnie postanowiliście , że w sobotę zrobicie małą , skromną imprezkę :D Ty , Harry , Lou , Liam , Niall , Zayn , Eleanor i Danielle. Wszystkim to dobrze zrobi . Harry na początku był temu przeciwny , nie miał nastroju na tego typu rzeczy , ale w końcu się zgodził .
*Sobota , godz. 20 *
Zabawa trwa. Harry na początku był przygnębiony, ale gdy wypił kilka kieliszków , poprawił mu się humor.
Ty też sporo wypiłaś . Tańczyliście razem , nagle zrobiło Ci się niedobrze . Wybiegłaś , a on za Tobą . Siedliście na schodach , na zewnątrz . Zaczerpnęłaś świeżego powietrza .- I co ? Lepiej Ci? - zapytał. - O wiele..Nagle wybuchnęłaś śmiechem . -Ee , o co chodzi? - spytał Harry zdezorientowany. - Przypomniał mi się Twój ostatni taniec do 'I'm sexy and I know it' , hahaha , zaczęliście się śmiać oboje. W końcu przestaliście. Zrobiła się niezręczna cisza . Harry spojrzał na Ciebie poważnie , z uczuciem . Zaczął się przysuwać , Ty odruchowo też , Wasze usta były już tak blisko...
I jaak? ..Chcecie trochę pikantności w drugiej częście :D ?, bo mam kilka pomysłów :p
OMG! Jego Ciałoooo! *.*
-OK. Nie chcę znać szczegółów. Alee..?To..na pewno...? -Tak! [T.I] proszę cię , pomóż mi ! Co ja mam teraz zrobić? Jaa..ja myślałem , że ona... *Zamilkł*.
Jak ona mogła ?! - pomyślałaś .Wiedziałam , że coś z nią nie tak..
-Eee.. *siadacie na kanapie* Jaa..co ja mam Ci powiedzieć? Chcesz do niej wrócić?
Spojrzał na Ciebie : Nie..nie wiem. Nie , nawet jeśli to ona mnie już nie chce. Schował twarz w dłoniach . Dobrze wiesz , że zaczął płakać...był taki wrażliwy..Nie mogłaś na to patrzeć , objęłaś go ramieniem. Teraz płakaliście oboje .
-Czemu płaczesz? Proszę ,przestań. -powiedział. -Tylko wtedy , kiedy i Ty przestaniesz.
Uśmiechnął się do Cb i wytarł Ci łzę , która spływała po Twoim policzku. - Już przestałem.Twoja kolej,
-Łatwo Ci mówić ... -Hm? - Przepraszam. -Ty mnie?! Za co? - Nie potrafię Ci pomóc , pocieszyć Cię ...
-Nie żartuj! Sama Twoja obecność poprawia mi humor! Uśmiecha się do Cb słodko i Cię mocno przytula. - Dziękuję - szepcze . - Nie masz za co -odpowiadasz. Ok ,dosyć tych czułości! Kiedy wracają chłopcy? -mówisz szybko. -Powinni być za pół godziny. -Mam zostać? - Jeśli możesz? - szczerzy się. -No dobra.. Skoro nalegasz =D Włączyliście coś w TV , oglądacie , rozmawiacie , śmiejecie się. Za niedługo pozostała 4 wróciła. Byli z Louisem w Doncaster dwa dni. Wiedzieli już co przydarzyło się Harremu i Caroline.
Wspólnie postanowiliście , że w sobotę zrobicie małą , skromną imprezkę :D Ty , Harry , Lou , Liam , Niall , Zayn , Eleanor i Danielle. Wszystkim to dobrze zrobi . Harry na początku był temu przeciwny , nie miał nastroju na tego typu rzeczy , ale w końcu się zgodził .
*Sobota , godz. 20 *
Zabawa trwa. Harry na początku był przygnębiony, ale gdy wypił kilka kieliszków , poprawił mu się humor.
Ty też sporo wypiłaś . Tańczyliście razem , nagle zrobiło Ci się niedobrze . Wybiegłaś , a on za Tobą . Siedliście na schodach , na zewnątrz . Zaczerpnęłaś świeżego powietrza .- I co ? Lepiej Ci? - zapytał. - O wiele..Nagle wybuchnęłaś śmiechem . -Ee , o co chodzi? - spytał Harry zdezorientowany. - Przypomniał mi się Twój ostatni taniec do 'I'm sexy and I know it' , hahaha , zaczęliście się śmiać oboje. W końcu przestaliście. Zrobiła się niezręczna cisza . Harry spojrzał na Ciebie poważnie , z uczuciem . Zaczął się przysuwać , Ty odruchowo też , Wasze usta były już tak blisko...
I jaak? ..Chcecie trochę pikantności w drugiej częście :D ?, bo mam kilka pomysłów :p
OMG! Jego Ciałoooo! *.*
OMG ! Pisz to do cholery ! :D Ja chcę więcej ! :D Hazza - jakiee mięęęęęśnieee ! OMG ! ;*
OdpowiedzUsuńMartha ;-*
Oj tak z pikanterią ;**
OdpowiedzUsuńTylko tak opisz ze szczegółami, a nie tylko np. {tu działa wasza wyobraźnia} ;DD
Pozdrawiam kochaną^^ Directionerkę ;**
Prześwietny ! Uwielbiam te twoje imaginy z Hazzą ;) Czekam na kolejne z niecierpliwością :)))
OdpowiedzUsuńSuper zapraszam do mn http://laincja-onedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń