niedziela, 2 września 2012

Rozdział 3.


- A więc ... chciałam Ci powiedzieć , że brałam udział w konkursie wiedzy o UK. Nic Ci nie mówiłam , bo  byłam pewna , że nie wygram ... ale stało się inaczej :)
- Naprawdę? Wygrałaś? Gratuluję * dał mi lekkiego całusa w usta*.
-Dziękuję .. Ale.. to nie koniec. Wygrałam wyjazd do Londynu...
Zamurowało go. - na ..1,5 miesiąca... *zrobiłam krzywą minę* ... -jadę z Klarą.
Przez chwilę w ogóle się nie odzywał. To było straszne. Serce zaczęło mi bić szybciej ze zdenerwowania. W końcu zaczął . : - Ja też Ci chciałem coś powiedzieć ...
*przerwałam mu * -Ale ... będziemy do siebie dzwonić , gadać przez skypa ..nie będzie aż tak źle...
- To nie będzie konieczne ...
-Co ? Dlaczego? - w ogóle nie rozumiałam o co mu chodzi ..obawiałam się najgorszego...
- Bo...ja też wyjeżdżam ... do Londynu. Mam tam ciocię. Ostatnio zadzwoniła do mnie i powiedziała , że znalazła ciekawą ofertę pracy. Coś w sam raz dla mnie. No wiesz , na wakacje. Będę mógł u niej mieszkać , więc się zgodziłem ... przyda się trochę kasy.
- Ooo..no tak. Nie wiedziałam , że masz tam jakąś rodzinę ... Alee..to chyba dobrze ..nie cieszysz się , że będziemy tam razem?
- Oczywiście, że się cieszę...Ale i tak nie będziemy spędzać ze sobą tyle czasu ile bym chciał..:(
-Aww...ale lepsze to niż półtora miesięczna rozłąka , prawda?
-Taak. Kocham Cię.
-Ja też Cię kocham.  Pocałowaliśmy się. Przeszliśmy się jeszcze , a potem wróciłam do domu i zadzwoniłam do Klary . Po dłuższych przemyśleniach , wydawało mi się ,że Kacper tak naprawdę nie cieszył się z tego , że jedziemy tam "razem". W sensie , że będziemy w tym samym mieście i co jakiś czas się spotykać. Nie wiem , może mi się wydawało ... ja zawsze myśle o najgorszym. Jak opowiedziałam o wszystkim Klarze , powiedziała ,żebym się nie przejmowała i nie wymyślała sobie problemów na zapas. Ale...czułam ,że tak naprawdę coś ją gnębi i sama nie wie co o tym myśleć :/ No trudno ... muszę czekać na to co się wydarzy. Kacper wyjeżdza o kilka dni wcześniej od nas. Szkoda,że nie możemy lecież razem , w trójkę :(

*Dzień wyjazdu*

Obydwie jesteśmy bardzo podekscytowane. Zawsze marzyłyśmy o takim wyjeździe. Ja miałam dodatkową podjarę, bo miałam nadzieję,że spotkam One Direction , hehe... a jeśli nie to chociaż tam jest więcej rzeczy z nimi do kupienia niż w Polsce. Już się nie mogę doczekać! Co prawda strasznie boimy się lotu , bo to pierwszy raz ...

Po około dwóch godzinach doleciałyśmy na miejsce. Potem wsiadłyśmy w taksówkę , która zawiozła nas pod nasz nowy dom.

Magda i Kacper <3




Ostatnie zdj Magdy i Klary przed wyjazdem



Widok z samolotu




Cześć Wam ! :D Jak spędzacie ostatnie dni wakacji?  ..Jutro znowu do szkoły , taaaaaak szybko zleciało :c  Przede mną liceum , boję się jak cholera :o a Wy? Do której klasy idziecie? ;)
Dziękuję ,że od czasu do czasu zaglądacie i komentujecie :* :D .. Have a  nice day! xx

3 komentarze:

  1. Rozdział boski ♥
    Serio się bałam, że z nią zerwie w tej kawiarni.
    Ale i tak wiem, że zerwą :D
    Czekam na kolejny.

    Ps. Ostatni dzień zapowiada się do dupy. Ciągle padało przez ten tydzień, więc pewnie jutro będziemy też przemakać. Ja mam jeszcze przed sobą rok w gimnazjum. Powodzenia w liceum. Na jaki kierunek idziesz ?

    Martha ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny<33

    Ja idę do drugiej gimnazjum dokładnie to do 2c;DD xx

    OdpowiedzUsuń