Rozdział 12.
"Tą niezręczną dla mnie ciszę przerwał jego telefon..."
-No...em...dobra,to zaraz będę.- powiedział do telefonu i się rozłączył.
Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.
-Przepraszam Cię ,ale muszę jechać. Mama dzwoniła...
-Ale coś się stało?
-Niee,nic takiego.Wpaść jutro?
-Jak chcesz. - Uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek. - To do jutra.
I zostałam sama. Dziwnie się czułam,miałam nadzieję ,że jednak zostanie. Postanowiłam pogadać z rodzicami.Włączyłam laptopa i Skypa. Rozmawiałam z nimi chyba ze 2 godziny! Dobrze mi to zrobiło,chociaż poczułam,że tęsknię za nimi. Zmęczona,wzięłam prysznic i szybko zasnęłam.
Obudziłam się wcześnie,Klary jeszcze nie było.Włączyłam twittera i jakiś portal plotkarski.
Zaciekawił mnie nagłówek "Harry Styles ma nową dziewczynę?A może dziewczyny?!" WTF?!co oni znowu wymyślili- pomyślałam.Gdy weszłam w ten post przeraziłam się.Zobaczyłam tam swoje,co prawda niewyraźne,ale nadal moje zdjęcie.Oraz zdjęcie tej okolicy,w której tymczasowo mieszkamy z Klarą. Niżej widać było Harry'ego pod innym mieszkaniem,w drzwiach dziewczyna,która się dosłownie na niego rzuciła. Podpisane było,że wyszedł ode mnie a potem pojechał do niej i wyszedł nad ranem+ że musiało być ostro+że leci na 2 fronty,albo kto wie ,może na więcej" Miałam łzy w oczach.Co on w ogóle robi?Całuje mnie,a potem jedzie do jakiejś dziewczyny.Niby nie jesteśmy razem,no ale ,po co to wszystko.W dodatku mnie okłamał,że jedzie do mamy -.- i w ogóle co to za dziewczyna?!Yhh,kipiało we mnie ze złości i z zazdrości.Ale w sumie czego się dziwić?Mnie zawsze coś takiego spotyka.Modliłam się,żeby Klara zaraz przyszła. Potrzebna mi była rozmowa.Na szczęście nie musiałam długo czekać.Zaraz zapukała do pokoju.Siedziałam na łóżku z łzami w oczach.Jednak Klara nie była sama.Za nią do pokoju wparował Louis.Byłam zła,że tu wszedł.Nie chciałam,żeby widział mnie w takim stanie.
K.:-He...co się stało?
M.:-Nic.przed chwilą wstałam.-wymusiłam uśmiech.
Louis podszedł do laptopa.
M.: -Eej!Co się tak tam gapisz?! - Klara skarciła mnie wzrokiem.
L.:-Oho,tego idiotę przyłapali...ciężko będzie mu z tego wyjść... i Tobie też może być...ale nie martw się,ta dziewczyna to jego kuzynka ;)
M.: - Kuzynka?...Czemu mówisz,że to mi ma być ciężko?A Klara? Jest w takiej samej sytuacji.
L.:-Noo,niby tak,ale jednak ja to ja...A Harry jest bardziej nieogarnięty.
M.:-Tak,jasne. Teraz zganiaj wszystko na niego -.-
K.: - Uuu,ktoś tu jest zazdrosny o swojego chłopaka :D
M.:- Po 1. to nie jest mój chłopak. Po 2. i kto to mówi ?!
L.: -Dobra,przestańcie...A,i to na prawdę jest jego kuzynka,nie musisz się przejmować.
M.: - Dziękuję. A teraz...um,moglibyście zostawić mnie samą?
L,K: -Jasne.
*Oczami Klary*
Gdy wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół, Lou zaczął:
-Klara...muszę Ci coś powiedzieć. Na te słowa przeszedł mnie dreszcz. Wiedziałam ,że nie zwiastują niczego dobrego.
-Co takiego..?-powiedziałam niepewnie
-Bo wiesz...ta "kuzynka" Harry'ego ,tak na prawdę wcale nią nie jest.
-Coo?! - krzyknęłam.
-Ciiszeej!
-Dobra,dobra..ale..to w takim razie kto to?
-No właśnie. Dobre pytanie.
-Ale...myślisz,że on z nią kręci?
-Nie mam pojęcia.Bardzo możliwe.
-Yhh,biedna Magda.Znowu trafiła na dupka.-powiedziałam,po czym ugryzłam się w język. -Przepraszam,to twój przyjaciel...
-Hah,ale co do tej kwestii się zgadzam . Co za kretyn..przecież widziałem,że Magda mu się spodobała.W domu cały czas o niej mówi...Tylko proszę Cię,na razie o niczym jej nie mów,ok?
-Dobra,ale proszę,porozmawiasz z nim? Nie chcę ,żeby Madzia cierpiała. Znowu.
-Nie martw się.Cokolwiek się stanie,ona da radę. Ma przecież wspaniałą przyjaciółkę.-uśmiechnął się i spojrzał mi głęboko w oczy. Jego były niesamowite.Mogłam wpatrywać się w nie godzinami. Nie myślałam wtedy o niczym innym. Nasze twarze zaczęły się przybliżać. Pocałowaliśmy się,najpierw delikatnie,ale zaraz przerodziło się to w namiętny pocałunek. Kochałam smak Jego ust, zapach Jego perfum. Przerażała mnie myśl,że niedługo będę musiała wrócić do Polski. Na razie jednak starałam się cieszyć chwilą i nie zaprzątać tym głowy.
*
Harry :
Louis podszedł do laptopa.
M.: -Eej!Co się tak tam gapisz?! - Klara skarciła mnie wzrokiem.
L.:-Oho,tego idiotę przyłapali...ciężko będzie mu z tego wyjść... i Tobie też może być...ale nie martw się,ta dziewczyna to jego kuzynka ;)
M.: - Kuzynka?...Czemu mówisz,że to mi ma być ciężko?A Klara? Jest w takiej samej sytuacji.
L.:-Noo,niby tak,ale jednak ja to ja...A Harry jest bardziej nieogarnięty.
M.:-Tak,jasne. Teraz zganiaj wszystko na niego -.-
K.: - Uuu,ktoś tu jest zazdrosny o swojego chłopaka :D
M.:- Po 1. to nie jest mój chłopak. Po 2. i kto to mówi ?!
L.: -Dobra,przestańcie...A,i to na prawdę jest jego kuzynka,nie musisz się przejmować.
M.: - Dziękuję. A teraz...um,moglibyście zostawić mnie samą?
L,K: -Jasne.
*Oczami Klary*
Gdy wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół, Lou zaczął:
-Klara...muszę Ci coś powiedzieć. Na te słowa przeszedł mnie dreszcz. Wiedziałam ,że nie zwiastują niczego dobrego.
-Co takiego..?-powiedziałam niepewnie
-Bo wiesz...ta "kuzynka" Harry'ego ,tak na prawdę wcale nią nie jest.
-Coo?! - krzyknęłam.
-Ciiszeej!
-Dobra,dobra..ale..to w takim razie kto to?
-No właśnie. Dobre pytanie.
-Ale...myślisz,że on z nią kręci?
-Nie mam pojęcia.Bardzo możliwe.
-Yhh,biedna Magda.Znowu trafiła na dupka.-powiedziałam,po czym ugryzłam się w język. -Przepraszam,to twój przyjaciel...
-Hah,ale co do tej kwestii się zgadzam . Co za kretyn..przecież widziałem,że Magda mu się spodobała.W domu cały czas o niej mówi...Tylko proszę Cię,na razie o niczym jej nie mów,ok?
-Dobra,ale proszę,porozmawiasz z nim? Nie chcę ,żeby Madzia cierpiała. Znowu.
-Nie martw się.Cokolwiek się stanie,ona da radę. Ma przecież wspaniałą przyjaciółkę.-uśmiechnął się i spojrzał mi głęboko w oczy. Jego były niesamowite.Mogłam wpatrywać się w nie godzinami. Nie myślałam wtedy o niczym innym. Nasze twarze zaczęły się przybliżać. Pocałowaliśmy się,najpierw delikatnie,ale zaraz przerodziło się to w namiętny pocałunek. Kochałam smak Jego ust, zapach Jego perfum. Przerażała mnie myśl,że niedługo będę musiała wrócić do Polski. Na razie jednak starałam się cieszyć chwilą i nie zaprzątać tym głowy.
*
Harry :
Magda :
Klara i Louis :
No i jak Wam się podoba? Mam nadzieję,że ostatecznie może być xD ...Zastosuję mały szantaż ...mianowicie ,chciałabym pod tym rozdziałem chociaż 4 komentarze ..:P Uda Wam się to zrobić? Mam nadzieję..dopiero wtedy pojawi się nowy rozdział. Przepraszam ,ale chcę wiedzieć czy mam dla kogo pisać..Kocham Was :) xx
Masz dla kogo pisać. Dla mnie !!
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny. ♥
Biedna Magda ;-(
Mam nadzieję, że Hazza w końcu ogarnie swą zacną dupeczkę...
Czekam na kolejne ♥
Martha ♥
cód mi€ i orzeszki ;) ♥♥
OdpowiedzUsuńCudowny. Czekam na kolejne ;>
OdpowiedzUsuńWeny.
Nutella
Popieram : Martha ♥
OdpowiedzUsuńPisz dla nas. ^^
Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejne ^^
cudowny ;P
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny <33333
OdpowiedzUsuńPisz dalej !!
A rozdział Bardzo Fajny <3