Rozdział 4.
Dom był położony blisko centrum. ( Klara była wniebowzięta. Cały czas mówiła , że musi sobie coś kupić itp.) Mieszkanie nie było jakimś cudem architektury , ale jak dla mnie w sam raz. Klara jak zwykle musiała trochę ponarzekać. Zaczęłyśmy się rozpakowywać. Zanim się obejrzałyśmy był już wieczór. Zmęczone po całym dniu zjadłyśmy coś na szybko , wzięłyśmy prysznic i poszłyśmy spać.
*Następnego dnia*
Klara bardzo chciała iść kupić sobie jakieś ciuchy. Postanowiłyśmy , że wybierzemy się do galerii , która była o ok. 10 min drogi od naszego domu.
Spacerując ulicami Londynu , wreszcie znalazłam to czego szukałam. Sklep , w którym pełno było rzeczy z One Direction.
- ooo! Klara , spójrz!
- Hm? Co jest?
-Widzisz ten sklep? *___*
- Któ... aha , widzę -.-
-Chodźmy tam!
-Słucham? Ja tam nie wejdę, nie ma mowy!
-Oj noo ... nie przesadzaj.
-Niee ,Magda proszę Cię... o! a może najpierw pójdziemy - tak jak planowałyśmy- do galerii a potem , jak będziemy wracać to tu wstąpisz ,hm?
- A co za różnica?
-Taka,że jak tu wejdziesz to za szybko Cię z tąd nie wyciągnę.
-Yhh..no niech Ci będzie ...
-Muaa *dała mi buziaka w policzek* Kocham Cię :D
-Taa... spróbowałabyś nie! - wystawiłam jej język.
Poszłyśmy więc najpierw do tej galerii.Było mnóóóstwo ludzi. Nie lubię jak jest tak bardzo tłoczno, no ale cóż poradzić ;/ Klara ciągnęła mnie po wszystkich sklepach , po kolei. Nie to ,że nie lubię chodzić na zakupy , wręcz przeciwnie. Uwielbiam to , jak kupię sobie coś nowego , fajnego. Ale Klara...ona ma na tym punkcie bzika. Serio. A mnie to po prostu trochę męczy.
Weszłyśmy do kolejnego sklepu. Nawet nie wiem do jakiego , nie zwróciłam uwagi na szyld. Klarze wpadło w oko kilka ciuchów. Rzeczywiście , śliczne były , a ona wyglądała w nich bosko. Ja nie mogłam znaleźć sobie nic ciekawego. Cały czas myślałam tylko co kupię sobie w tym sklepie z 1D.
Stałyśmy w kolejce. Już jakieś 15 minut. Myślałam,że mnie tam szlag trafi. W końcu Klara zaproponowała :
-Magda, a może ja postoje w tej kolejce, a Ty idź do tego sklepu z 1D, bo ja tam i tak nie wchodzę...?
-Ooo ,no w sumie, możemy tak zrobić. Tylko co potem?Gdzie się spotkamy?
-Może w tej kawiarence niedaleko galerii?
Ok. To ja lecę, pa!
Poszłam prosto do tego sklepu. Gdy tam weszłam... no po prostu czułam się jak w raju!
Tyle było do wyboru. Oczywiście nie wiedziałam co mam kupić. W końcu wybrałam parę rzeczy +plakaty. Mimo,że wiedziałam, iż i tak już nic nie kupię,bo więcej kasy zostawiłam w domu, to oglądałam jeszcze te stoiska i zastanawiałam się co jeszcze bym chciała.
W końcu przypomniało mi się o Klarze. Wyszłam z mojego raju i poszłam w stronę galerii. Tylko że ... nie mogłam jej znaleźć -.-
-Przecież wcześniej też tędy szłam.Cholera. Klara już pewnie na mnie długo czeka , będzie ostro wkurzona - pomyślałam. -Lepiej będzie jak do niej zadzwonię.
"Użytkownik ma wyłączony telefon bądź znajduje się poza zasięgiem sieci..." Suuper.-.-
Przez chwilę nie wiedziałam co mam robić, w końcu postanowiłam,że pójdę do domu. Drogę powrotną znałam lepiej. Zresztą nie chciałam się tu zgubić.
Po ok. 1,5 h Klara też wróciła do domu.
-Gdzie Ty byłaś?! - zapytała
-Eee...nie mogłam tam trafić. Chciałam zadzwonić , ale miałaś wyłączony telefon.
-Aaa ,no rozładował mi się. Może lepiej żebyśmy się tak nie rozdzielały?
-Mhm , też tak sądzę...przynajmniej do czasu,aż poznamy te okolice lepiej.
-Noo ..i co sobie kupiłaś?
-Parę rzeczy ... chcesz zobaczyć?
-No ok. Pokaż
Pokazałam jej moje cudowne zakupy =]
-Dobra, na wszystko się zgodzę ale... pościel z nimi? Może niedługo kupisz sobie z nimi majtki?
-Moooże , hahaha...
-Masakra z Tobą , hahaha
-A zmieniając temat... dosyć długo Cię nie było...co robiłaś?
-No myślałam , że już nie zapytasz... Nie uwierzysz ! Poznałam fajnego chłopaka!
-Taa? Serio?
-No ,jak szłam do tej kawiarenki , to tak jakoś wpadliśmy na siebie. Powiedziałam , że mam tu czekać na ciebie...Więc zaproponował żebyśmy zaczekali razem =)
-Aww , przystojny jest?
-Noo , ciacho , hahaha :D
-A jak ma na imię?
Ciuchy kupione przez Klarę :)
Rzeczy, które kupiła sobie Magda :
Spacerując ulicami Londynu , wreszcie znalazłam to czego szukałam. Sklep , w którym pełno było rzeczy z One Direction.
- ooo! Klara , spójrz!
- Hm? Co jest?
-Widzisz ten sklep? *___*
- Któ... aha , widzę -.-
-Chodźmy tam!
-Słucham? Ja tam nie wejdę, nie ma mowy!
-Oj noo ... nie przesadzaj.
-Niee ,Magda proszę Cię... o! a może najpierw pójdziemy - tak jak planowałyśmy- do galerii a potem , jak będziemy wracać to tu wstąpisz ,hm?
- A co za różnica?
-Taka,że jak tu wejdziesz to za szybko Cię z tąd nie wyciągnę.
-Yhh..no niech Ci będzie ...
-Muaa *dała mi buziaka w policzek* Kocham Cię :D
-Taa... spróbowałabyś nie! - wystawiłam jej język.
Poszłyśmy więc najpierw do tej galerii.Było mnóóóstwo ludzi. Nie lubię jak jest tak bardzo tłoczno, no ale cóż poradzić ;/ Klara ciągnęła mnie po wszystkich sklepach , po kolei. Nie to ,że nie lubię chodzić na zakupy , wręcz przeciwnie. Uwielbiam to , jak kupię sobie coś nowego , fajnego. Ale Klara...ona ma na tym punkcie bzika. Serio. A mnie to po prostu trochę męczy.
Weszłyśmy do kolejnego sklepu. Nawet nie wiem do jakiego , nie zwróciłam uwagi na szyld. Klarze wpadło w oko kilka ciuchów. Rzeczywiście , śliczne były , a ona wyglądała w nich bosko. Ja nie mogłam znaleźć sobie nic ciekawego. Cały czas myślałam tylko co kupię sobie w tym sklepie z 1D.
Stałyśmy w kolejce. Już jakieś 15 minut. Myślałam,że mnie tam szlag trafi. W końcu Klara zaproponowała :
-Magda, a może ja postoje w tej kolejce, a Ty idź do tego sklepu z 1D, bo ja tam i tak nie wchodzę...?
-Ooo ,no w sumie, możemy tak zrobić. Tylko co potem?Gdzie się spotkamy?
-Może w tej kawiarence niedaleko galerii?
Ok. To ja lecę, pa!
Poszłam prosto do tego sklepu. Gdy tam weszłam... no po prostu czułam się jak w raju!
Tyle było do wyboru. Oczywiście nie wiedziałam co mam kupić. W końcu wybrałam parę rzeczy +plakaty. Mimo,że wiedziałam, iż i tak już nic nie kupię,bo więcej kasy zostawiłam w domu, to oglądałam jeszcze te stoiska i zastanawiałam się co jeszcze bym chciała.
W końcu przypomniało mi się o Klarze. Wyszłam z mojego raju i poszłam w stronę galerii. Tylko że ... nie mogłam jej znaleźć -.-
-Przecież wcześniej też tędy szłam.Cholera. Klara już pewnie na mnie długo czeka , będzie ostro wkurzona - pomyślałam. -Lepiej będzie jak do niej zadzwonię.
"Użytkownik ma wyłączony telefon bądź znajduje się poza zasięgiem sieci..." Suuper.-.-
Przez chwilę nie wiedziałam co mam robić, w końcu postanowiłam,że pójdę do domu. Drogę powrotną znałam lepiej. Zresztą nie chciałam się tu zgubić.
Po ok. 1,5 h Klara też wróciła do domu.
-Gdzie Ty byłaś?! - zapytała
-Eee...nie mogłam tam trafić. Chciałam zadzwonić , ale miałaś wyłączony telefon.
-Aaa ,no rozładował mi się. Może lepiej żebyśmy się tak nie rozdzielały?
-Mhm , też tak sądzę...przynajmniej do czasu,aż poznamy te okolice lepiej.
-Noo ..i co sobie kupiłaś?
-Parę rzeczy ... chcesz zobaczyć?
-No ok. Pokaż
Pokazałam jej moje cudowne zakupy =]
-Dobra, na wszystko się zgodzę ale... pościel z nimi? Może niedługo kupisz sobie z nimi majtki?
-Moooże , hahaha...
-Masakra z Tobą , hahaha
-A zmieniając temat... dosyć długo Cię nie było...co robiłaś?
-No myślałam , że już nie zapytasz... Nie uwierzysz ! Poznałam fajnego chłopaka!
-Taa? Serio?
-No ,jak szłam do tej kawiarenki , to tak jakoś wpadliśmy na siebie. Powiedziałam , że mam tu czekać na ciebie...Więc zaproponował żebyśmy zaczekali razem =)
-Aww , przystojny jest?
-Noo , ciacho , hahaha :D
-A jak ma na imię?
Ciuchy kupione przez Klarę :)
Rzeczy, które kupiła sobie Magda :
No i co sądzicie o tym rozdziale? Proooszę zostawcie szczere komentarze :)) Przepraszam , jeżeli zrobiłam jakieś błędy czy coś xd
Koocham Was <3 :D
+ baardzo dziękuję za ponad 4 tys wyświetleń *___*
No, no. Dziewczyny zaszalały z zakupami. Wszystko cudowne ♥
OdpowiedzUsuńNa bank spotkała któregoś z 1D.
Cudny rozdział.
Czekam na więcej.
Martha ♥